You are currently viewing Gibraltar – Rezerwat Przyrody

Gibraltar – Rezerwat Przyrody

Jeśli wybieracie się na Gibraltar to nie zapomnijcie wziąć paszportu lub dowodu osobistego – przejazd przez granicę przebiega sprawnie a dokumenty sprawdzane są wyrywkowo.

Zatem od początku 🙂 Gibraltar to półwysep o długości 6 km i szerokości 1,5 km, po jednej stronie Zatoki Algeciras.

Czy jest blisko Maroka? Rzut kamieniem – dosłownie. Odległość od Skały Gibraltarskiej do Afryki wynosi 24 km. Co ciekawe, w skale Gibraltaru znajduje się około 55 km tuneli, niektóre z nich wykopane przez ludzi, pozostałe powstały poprzez erozję.

Teraz kilka słów o najbardziej charakterystycznych “atrakcjach” skały Gibraltarskiej czyli małpkach:) Zwanych też magotami gibraltarskimi. Stanowią one niewielką populację małpek z gatunku makak berberyjskich. Pamiętajcie, że to Wy jesteście gośćmi w ich domku a nie odwrotnie:) nie bądźcie nachalni, a robiąc im zdjęcia nie podchodźcie od tyłu, bo makaki, podobnie zresztą jak i my, nie lubią jak zachodzi się je z tyłu, dbajcie o to, żeby małpki miały Was na widoku, bo wtedy nie czują się zagrożone – przecież wy też nie lubicie kiedy ktoś nieznajomy, zachodzi Was od tyłu:) Zapomnijcie też o jedzeniu, kiedy są w pobliżu – małpki te słyną z dużego temperamentu i nie zawahają się rzucić Wam na głowę czy plecy w pogoni za smakołykiem – wiedząc to pamiętajcie, by uzupełnić deficyty wtedy, kiedy nie ma ich w pobliżu.

My wybraliśmy się tam na całodniową wycieczkę, z nastawieniem na zwiedzanie tylko (albo aż) Rezerwatu Przyrody, choć udało nam się również zobaczyć samo miasto- wypad był szczególnie spontaniczny, bez szczegółowych planów zwiedzania czy choćby rzucenia okiem na mapę. Mimo to zobaczyliśmy sporo.

Rezerwat Przyrody jest obszarem chronionym, w którym znajdują się jedne z najważniejszych zabytków Gibraltaru –  jaskinia św. Michała, wielkie tunele oblężnicze, wystawa miasta pod oblężeniem, zamek Maurów, jaskinia małp, Schody Śródziemnomorskie, Tunele II Wojny Światowej i Stary Cmentarz Żydowski – aby uzyskać do nich dostęp potrzebny jest bilet do Rezerwatu. Jeśli chcielibyście zobaczyć jak wyglądają tunele z czasów II Wojny Światowej możecie skontaktować się z beach@gibraltar.gov.gi

Warto wiedzieć, że do Rezerwatu Przyrody nie wjedziecie żadnym środkiem transportu publicznego poza taksówkami i wcześniej zorganizowanymi mini-wycieczkami autokarowymi. Jeśli nie czujecie się na siłach żeby wyruszyć tam pieszo (bo kondycja Wam na to nie pozwala) to najłatwiej dostać się kolejką linową, która kursuje co 10-15 minut, a dotarcie na Szczyt Skały za jej pomocą zajmuje tylko około 6 minut, pieszo nawet kilka godzin, ale my polecamy!

 

Co udało nam się zobaczyć?

Spacerując w kierunku Skywalk czyli szklanego punktu widokowego na samym szczycie rezerwatu – na wysokości 340m n.p.m. (który notabene został zbudowany na konstrukcji z II wojny światowej i według oficjalnej strony internetowej utrzymuje ciężar 5 słoni azjatyckich lub 340 osób (rozumiem, że słonie o których mowa wjechały tam kolejką linową :)). Most Winsor – zawieszony w wąwozie o głębokości 50 m. Następnie udaliśmy się w kierunku Schodów Śródziemnomorskich – szczególnie obleganych przez małpki:) Po drodze na sam szczyt nie mogliśmy się napatrzeć na widoki, które z każdym pokonanym w górę metrem były coraz to piękniejsze.

Wycieczkę wspominamy z dużym sentymentem i na pewno z wielką chęcią pojechalibyśmy tam jeszcze raz:)

Kilka słów o historii, dla tych którzy nie lubią… historii 🙂

Makaki – sposób, w jaki przybyły na skałę Gibraltaru, jest zagadką, ale naukowcy wysunęli kilka teorii.

Jedna z nich mówi o tym, że makaki są dzikimi zwierzętami domowymi Maurów, którzy okupowali Hiszpanię od 711 do 1492 roku, podczas gdy inni uważają, że te stworzenia są spokrewnione z małpami, które żyły w całej Europie jakieś pięć i pół miliona lat temu. Inna teoria głosi, że makaki zostały wprowadzone przez Brytyjczyków do celów strzeleckich w 1740 roku. Legenda, która przepowiadała, że ich odejście będzie również zwiastunem końca brytyjskich rządów, przez wiele lat była traktowana poważnie. W 1913 populacja małp zmniejszyła się do zaledwie dziesięciu zwierząt. To skłoniło owczesnego gubernatora Gibraltaru, do sprowadzenia ośmiu młodych samic makaków z Afryki Północnej, aby zwiększyć populację z powrotem do rozsądnego poziomu. W tym czasie znaczenie małp i ich ochrona zostały sformalizowane i zostały umieszczone pod opieką i ochroną bazy wojskowej. Nawet ich żywność została sfinansowana przez armię, a podoficer został wyznaczony, aby odpowiadał za wszystkie sprawy związane z makakami.

Przez 38 lat obowiązek ten spadał na sierż. Domy Alfreda. Nazwał zwierzęta i jeśli zostały osierocone, jego żona opiekowała się dziećmi, dopóki nie mogły wrócić do swojego stada. Każdy makak, który został ranny lub chory, był leczony przez Royal Naval Hospital, tak samo jak szeregowiec.

Na początku II wojny światowej Winston Churchill odwiedził Gibraltar. Będąc doskonale świadomym legendy o zwierzętach, był bardzo zaniepokojony, gdy odkrył, że populacja ponownie spada, a wciąż było tam tylko siedem małp. Natychmiast polecił zlokalizować pięć nowych samic i przywieźć je do skały.

Statek transportowy został wysłany do Afryki Północnej i po krótkim czasie Madeline, Kathleen, Beatrice, Daisy i Jane znalazły nowy dom na skale. Populacja znów była w równowadze. Premier wydał wówczas zarządzenie, że liczba ludności nigdy nie powinna spaść poniżej dwudziestu czterech lat. Interwencja Churchilla była spowodowana nie jego wiarą w przesądy, ale raczej troską o sposób myślenia Brytyjczyków. Doskonale zdawał sobie sprawę z symbolicznego znaczenia małp gibraltarskich dla ludzi w domu i obawiał się, że zniknięcie zwierząt może mieć szkodliwy wpływ na morale.

Jednak nie wszyscy mieli ten sam pogląd. W maju 1952 r. Churchill został ostro skrytykowany w Izbie Gmin za ekstrawagancję armii w przydzielaniu sześciu żołnierzy do opieki nad małpami. Nie trzeba dodawać, że była to wielka przesada, ale był to łatwy cel do namierzenia Churchilla.
Ostatecznie liczba makaków wzrosła do prawie pięćdziesięciu. Generalny gubernator, Sir Gordon Macmillan, był zmuszony ofiarować kilka zwierząt ogrodom zoologicznym i innym domom, próbując zmniejszyć populację, zanim staną się one uciążliwe.
W 1954 roku Gibraltar odwiedziła nawet królowa. W tym czasie jeden makak, przyjazny samiec o ślicznej szarej sierści, nazywał się Winston. Niestety, pod koniec 1955 roku Winston zaginął. Pod koniec stycznia następnego roku urzędnicy uznali go za zmarłego, ponieważ poszukiwania go nie wykazały.

Opieka nad makakami nadal spadała na wojsko do lipca 1992 roku, kiedy odpowiedzialność przeniesiono na rząd. Zwierzętami opiekuje się obecnie Gibraltarskie Towarzystwo Ornitologiczne i Historii Naturalnej. Zagadka, w której Churchill wysłał przewoźnika wojska w celu znalezienia makaków na początku II wojny światowej, została rozwiązana w 2005 roku. Badania udokumentowane w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences wykazały, że po przeprowadzeniu testów DNA makaki są potomkami makaków znalezionych w Maroko i Algieria.

Dzisiaj Churchill byłby zachwycony wiedząc, że populacja makaków na Gibraltarze jest wyjątkowo zdrowa. Istnieje sześć oddziałów zwierząt, które łącznie liczą prawie 250 zwierząt. Jeśli jesteś przesądny, to z pewnością możesz uwierzyć, że Gibraltar będzie przez wiele lat pod opieką korony brytyjskiej.

Chociaż naukowcy mogą spierać się o to, skąd pochodzą zwierzęta, są one niezaprzeczalnie stałym elementem dzisiejszego Gibraltaru. 

Dodaj komentarz